Dziś: sobota,
20 kwietnia 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Archiwum 2015
Osobistości
Lekarz na europejską skalę


Prof. dr hab. med. Anatol Święcicki podczas wykładu.

Profesor Anatol Święcicki - prorektor ds. klinicznych (2005-20013) Uniwersytetu Medycznego w Kijowie, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych. Członek Honorowy Polskiej Akademii Medycyny (1998), Członek Światowej Akademii imienia Alberta Schweitzera (2001).

W 1993 r. przy Stowarzyszeniu Kulturalno-Oświatowym im. Adama Mickiewicza w Kijowie zorganizował sekcję medyczną, a w roku 1995 Polskie Stowarzyszenie Medyczne na Ukrainie jako strukturalną jednostkę Związku Polaków na Ukrainie, które zrzesza około 300 lekarzy z 18 obwodów Ukrainy.

Jest specjalistą w zakresie reumatologii i gastroenterologii. Profesor Święcicki to znakomity dydaktyk i nauczyciel akademicki, a także organizator życia naukowego na Uniwersytecie. Dużo uwagi przywiązuje do współpracy sąsiedzkiej z instytucjami naukowymi w Polsce. W roku 2013 uzyskał najwyższe odznaczenie Polskiego Towarzystwa Lekarskiego - Medal „Gloria Medicine” za wybitne zasługi dla medycyny.

„Praca w imię wspólnoty, to cnota, którą ceni i Bóg, i ludzie”.
Metropolita Andrzej Szeptycki

Takiej aury, jaka 17 lutego br. towarzyszyła kolejnemu spotkaniu polonusów dawno już nie pamięta czytelnia Biblioteki im. A. Mickiewicza w Kijowie. I nic w tym dziwnego, gdyż zawitał tu znakomity profesor Anatol Święcicki. Człowiek znany ze swojej dobroczynności i wysokiego profesjonalizmu. Założyciel i wieloletni prezes Stowarzyszenia Lekarzy Polskich na Ukrainie.

Wykład, który zaproponował profesor – to opowieść o lekarzach polskiego pochodzenia, którzy w przeciągu stuleci zwalczali choroby na Ukrainie, w imię szlachetnej idei wydłużenia życia ludzi.

Rzecz jasna, że format naszego pisma nie pozwala na wszechstronny opis wykładu, ale chociażby tylko poszczególne postacie polskich medyków, których życiorysy przybliżył nam lektor, zadziwiają skalą osiągniętego przez nich dorobku.

Dziś trudno sobie wyobrazić, jak w warunkach, kiedy carat na wszelki sposób hamował wzrost i rozwój polskiej inteligencji, lekarze polskiego pochodzenia zdołali osiągać tak istotne sukcesy.


Wśród słuchaczy: członkowie
KPSKO im. A. Mickiewicza studenci medycyny Maksym Sawczak i Walentyn Bereżnoj (najbliżej do lektora)

A jak wyglądało to w praktyce możemy przekonać się na przykładach udziału przedstawicieli polskiej myśli naukowej w działalności wyższych uczelni Kijowa, Charkowa, Odessy.

W kijowskim uniwersytecie św. Włodzimierza do 1863 r. pracowała pokaźna grupa wykładowców polskiego pochodzenia.

Wśród studentów wydziałów fizyko-matematycznego i medycznego w pierwszych dziesięcioleciach istnienia Uniwersytetu Polacy stanowili zdecydowaną większość.

Po zdławieniu Powstania Styczniowego władze carskie przystąpiły do „ostatecznej” walki z Polakami na Ukrainie. Zabroniono nawet mówić po polsku między Polakami w miejscach publicznych. Uniwersytet Kijowski stał się uniwersytetem rosyjskim. Liczba Polaków na Uniwersytecie Kijowskim po powstaniu znacznie zmalała.

Jednym Polakiem, którego pozostawiono na posadzie był pochodzący z Równego medyk, docent Ludwik Górecki, który w 1848 ukończył tu wydział medycyny i pozostał w swojej Alma Mater, gdzie pracował aktywnie aż do 1880 roku. Swoją działalnością naukową praktyczną przyniósł wiele pożytku nie tylko swojej uczelni, lecz i miastu. Był jednym z inicjatorów założenia w Kijowie kliniki dermatologii, której pracą kierował.

Prowadził on wszechstronną działalność w sferze medycyny, był świetnym lekarzem ogólnym, jak i utalentowanym chirurgiem. W 1871 roku przeprowadził w Kijowie pierwsze szczepionki na ospę.

W latach 80. XIX wieku obserwujemy pewne osłabienie rygorów, w dostępie Polaków do stanowisk akademickich, co pozwoliło Włodzimierzowi Podwysockiemu, pochodzącemu z polskiej rodziny szlacheckiej (z guberni czernihowskiej) powtórzyć szlak L. Horodeckiego i osiągnąć błyskotliwą karierę.

Już w 1888 roku został on profesorem Katedry Patologii Ogólnej, a z czasem stanął na jej czele. Oto, co pisał liście do niego jego uczeń uczony epidemiolog, prezydent Akademii Nauk USRR w latach 20. XX wieku Daniel Zabołotnyj: „Kijowski okres życia Włodzimierza Podwysockiego był w aspekcie naukowym najbardziej jaskrawym i owocnym: tam rósł jego autorytet, tam przejawiła się jego kipiąca energia, tam nastąpił szczyt rozkwitu jego wielce obdarzonej natury”.

W Kijowie uczony stworzył podręcznik „Podstawy patologii ogólnej i stosowanej”, którego nakład ponawiano dwudziestokrotnie i który przetłumaczono na 17 języków („Basis for general and experimental pathology”).

Iwan Pawłow (laureat Nagrody Nobla) zaznaczył, że Podwysocki dzięki temu podręcznikowi stał się nauczycielem zarówno krajowych jak i zagranicznych lekarzy. Później W. Podwysocki z podobnym zapałem i żarliwością pracował w uniwersytecie odeskim, gdzie był organizatorem i pierwszym dziekanem Wydziału Lekarskiego.

Katedrą Anatomii Patologicznej w uniwersytecie św. Włodzimierza w latach 1895-1912 kierował jeden z założycieli współczesnej immunologii prof. Włodzimierz Wysokowicz - pochodzący z Gajsyna na Podolu, absolwent uniwersytetu charkowskiego. Był on  jednym z promotorów filozofii badawczego podejścia w medycynie, łączącego wiedzę z zakresu fizjologii i morfologii z uwzględnieniem funkcji układów i organów w zdrowiu i w chorobie. Jego badania dały początek nauce nazwanej patofizjologią, rozwijanej dalej pomyślnie w utworzonej przez niego szkole mikrobiologicznej, której pracami, kierował później Ołeksandr Bohomolec. Włodzimierz Wysokowicz założył Instytut Bakteriologiczny, będący kolebką całego pokolenia patologów.

Znaczne grono Polaków prowadziło wykłady na uniwersytecie charkowskim. Wśród nich byli profesorowie: T. Olechowski, J. Pieński,(wybitny chirurg, wieloletni redaktor pisma „Prace” Charkowskiego Stowarzyszenia Naukowej Higieny Medycznej), E. Żebrowski, J. Stankiewicz, T. Openchowski, P. Zawadowski i inni.

Wykładowcami na Uniwersytecie w Odessie byli Włodzimierz Werigo, który w latach 1894–1914 był profesorem Katedry Fizjologii oraz Emilian Bukojemski, pełniący obowiązki starszego wykładowcy.

Jednym z założycieli Uniwersytetu w Jekaterynosławiu (obecnie Dniepropietrowsk) i pierwszym dziekanem tej uczelni, był chirurg profesor Wincenty Tomaszewicz, który po drugiej wojnie światowej był organizatorem i profesorem Akademii Medycznej w Łodzi.

Na uniwersytecie w Dniepropietrowsku wykładał również Władysław Dzierżyński, student Uniwersytetu Moskiewskiego w latach 1913−1919, ordynator szpitala miejskiego w Charkowie i kierownik polikliniki neurologicznej Uniwersytetu w Charkowie.

Prof. dr hab. med. Anatol Święcicki w temacie „Korzenie ukraińsko-polskiej współpracy w zakresie medycyny” mówił też o współpracy lekarzy Polaków z koryfeuszami medycyny Ukrainy, w tym z W. Obrazcowem, N. Strażesko.

Zebrani uczcili pamięć znakomitych lekarzy - członków Kijowskiego Polskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego im. A. Mickiewicza - Witalija Dżemajły, Anatola Honorowskiego. Bolesława Michelsona, którzy poczynili wiele dobrych spraw w dziele uzdrowienia mieszkańców stolicy.

Relacjonując spotkanie należy podkreślić, że bogaty w szczegóły materiał tematyczny podany został przez profesora konkretnie, lakonicznie i z ciekawym podkładem ilustratywnym, za co zebrani odwdzięczyli się oklaskami, kwiatami i upominkiem.

Dr Adolf KONDRACKI

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України