Dziś: sobota,
20 kwietnia 2024 roku.
Pismo społeczne, ekonomiczne i literackie
Archiwum 2016
Polskie ślady w stolicy
Zapomniany Polski Teatr w Kijowie

15 marca w Kijowskim Polskim Kulturalno-Oświatowym Stowarzyszeniu imienia Adama Mickiewicza odbyło się spotkanie ze znanym pisarzem, historykiem i krajoznawcą Stanisławem Calikiem poświęcone działalności przedwojennego Polskiego Teatru w Kijowie.

Historyk opowiedział o losie przedwojennego polskiego teatru w oparciu o swoje badania archiwalne. Temat ten jest niezwykle ważny, gdyż jest białą plamą w historii Kijowa i polskiej wspólnoty miasta. Przed otwarciem archiwów niewiele wiedziano, poza wzmiankami starszych osób o tym, że mieścił się w budynku dzisiejszego Młodego Teatru, w czasach Związku Radzieckiego kina „Komsomolec Ukrainy” przy ul. Prorizna, wówczas ul. Swierdłowa. A był to pierwszy polski teatr za czasów władzy sowieckiej przed II wojną światową, jednak nie pierwszy w ogóle – wcześniej było wiele słynnych polskich grup teatralnych w Kijowie.

Dowiedzieliśmy się, że los tego teatru był zarówno szczęśliwy, jak i tragiczny jednocześnie. Szczęśliwy - dlatego, że Polski Teatr cieszył się popularnością u kijowian, sala zawsze była pełna widzów, a premiery odbywały się przy przepełnionej widowni. Tragiczna natomiast, ponieważ władza często zmieniała kierownictwo teatru. Wielu z jego członków rozstrzelano, a w 1938 roku ostatecznie teatr zamknięto.

Stanisław Calik cytował mało znane dokumenty archiwalne – raporty ówczesnego konsula Polski w Kijowie do ambasadora Polski w Moskwie, protokoły posiedzeń Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii (Bolszewików) Ukrainy, protokół walnego zgromadzenia Teatru Polskiego, a także recenzję o moskiewskich występach teatru, opublikowaną w czasopiśmie „Rewolucja i narodowość” (nr 11 z 1934 r.). Dokumenty te dobitnie oddają atmosferę życia teatru, informują o jego repertuarze i czołowych aktorach.

Wszystkich obecnych na spotkaniu wzruszył smutny los zlikwidowanego przez władzę sowiecką kijowskiego teatru polskiego. Enkawudyści aresztowywali aktorów nie tylko w nocy w domu, ale nawet w biały dzień, wprost na próbach teatru. Ofiarami terroru stalinowskiego stało się 19 artystów teatru. Być może, uda się ustalić ich nazwiska. Wtedy też przy pomocy kwerendy archiwalnej pojawi się możliwość odtworzyć życiorysy tych osób oraz wyjaśnić miejsca ich pochówków w Bykowni pod Kijowem (obecnie Narodowy Kompleks Historyczno-Memorialny „Groby Bykowniańskie”).

Budynek przy ul. Proriznej na szczęście się zachował. Jednak mało kto z kijowian wie, że w jego murach funkcjonował do II wojny światowej Teatr Polski. Wydaje się, że warto przypomnieć o tej ciekawej historii życia przedwojennego Kijowa ustanawiając tablicę pamiątkową na fasadzie kamienicy.

Katarzyna NOWIKOWA

Передплатити „Dziennik Kijowski” можна протягом року в усіх відділеннях зв’язку України