Dziennikarz pyta gościa przy ścianie płaczu:
- O co się pan modli?
- O to, aby skończyły się głód i wojny na świecie.
- I?
- Jakbym gadał do ściany.
***
Żona prosiła mnie, żebym jej przyniósł szminkę. Przez pomyłkę podałem jej klej w sztyfcie. Chyba ciągle jest obrażona, bo nadal się nie odzywa...
***
- Zieemiaaa - zakrzyczeli radośnie rozbitkowie...
- Jedzeeniee - zakrzyczeli radośnie tubylcy...
***
Trzech młodych Ro sjan pije wódkę i rozmawia o planach na życie.
- Ja uczę się angielskiego, chce wyjechać do USA.
- Ja uczę się niemieckiego, chce wyjechać do Niemiec
- A ja uczę się chińskiego, chce zostać w Rosji.
***
- Czemu łowisz ryby na ser, a nie na robaki? - pyta Franek Kowalskiego.
- Bo jak ryba weźmie, mam na kolację rybę, a jak nie weźmie, to mam ser.
***
W telewizji nadano film o...
Rośliny mogą przyczyniać się do zwiększania zanieczyszczenia powietrza na skutek zmian klimatu. Amerykańscy naukowcy zaobserwowali, że im cieplej, tym więcej produkują one izoprenu – organicznego związku chemiczny, który to jeżeli wchodzi w interakcje z tlenkami azotu emitowanymi przez elektrownie węglowe i silniki spalinowe, tworzy ozon troposferyczny, aerozole i inne produkty uboczne, które są niezdrowe dla ludzi i...
Poniedziałek, siódma rano. W tramwaju ścisk. Nagle wśród stłoczonych ludzi ktoś woła:
- Czy jest tu lekarz?!
- Jestem! - krzyczy pasażer z daleka i przyciska się przez tłum. Gdy lekarz dochodzi do wołającego, ten pyta:
- Choroba gardła na 6 liter?
***
Rozmowa męża z żoną:
- Piwo się skończyło! Skoczysz do sklepu?
- Ale na zewnątrz jest lód, jeszcze się wywrócę!
- To kup w puszce, żeby się nie stłukło.
***
Okulista do pacjenta:
- Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą.
- Niech pan zacznie od dobrej, doktorze.
- Niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów.
- To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła?
- Ucz się pan Braillea.
***
- Dziadku - pyta Jasiu - kto to jest człowiek dobrze wychowany?
- Wiesz... To ktoś, kto jak potknie się po ciemku o kota, nadal nazywa go kotem!
***
Krąży po świecie mit, że uderzenia pioruna bardzo korzystnie wpływają na grzyby - potrafią zwiększyć ich ilość oraz rozmiar, nawet dwukrotnie. Japońscy naukowcy potwierdzili występowanie tego zjawiska. Jedna z teorii zakłada, że prąd zasila enzym odpowiedzialny za przyspieszony wzrost grzybów. Tak czy inaczej wynika z tego mądrość ludowa, że najlepiej grzybów szuka się po...
Kobieta zamawia u malarza swój portret:
- Proszę mnie namalować w brylantowych kolczykach, z brylantową kolią i z szafirowymi spinkami do włosów.
- Ależ proszę pani, pani nie ma na sobie nic z tych rzeczy!
- No nie mam. Ale gdybym umarła wcześniej niż mój mąż, to on się na pewno natychmiast znowu ożeni. A ja chcę żeby tę jego drugą trafił szlag, jak będzie szukać tej biżuterii.
***
Dwaj koledzy przy piwie.
- Nie ożeniłbym się nigdy z mądrą kobietą.
- I słusznie, małżeństwa powinny być dobrane.
***
Jedna pacjentka zapytała lekarza:
- Proszę powiedzieć panie doktorze, jakie ćwiczenia są najbardziej wskazane, żeby schudnąć?
- Przekręcać głowę z lewa na prawo i z prawa na lewo - odpowiedział lekarz.
A kiedy? - zapytała pacjentka
- Wtedy, kiedy panią częstują.
***
Do weterynarza przychodzi człowiek z wielkim psem i...
Wypatrzyliśmy oczy za jaskółką odlatującą.
Latem stało po drogach tak upalne, tak upalne gorąco,
od księżyca nad dachem było aż do głębi serca srebrzyście!
Teraz serce rozsypane po drogach leży jak liście… jak liście…
Kazimiera...
- Dlaczego ten łosoś taki drogi?
- Kochana, łosoś nie jest drogi, to ty kiepsko
za mąż wyszłaś...
***
- Dziadku, chcesz obejrzeć ze mną mecz?
- A kto gra?
- Austria - Węgry.
- A przeciwko komu?
***
Nauczyciel pyta się Jasia:
- Jakie kwiaty najbardziej lubisz?
- Róże.
- Chodź proszę, napisz to na tablicy.
- Maki, jednak wolę maki - mówi Jasio.
***
Przeziębiony inżynier w pracy kicha i straszliwie kaszle. Zniecierpliwiony kolegą radzi mu, żeby poszedł do lekarza. Na to chory: wiesz, jak pomyślę jaki że mnie inżynier, to strach iść do lekarza.
***
Rozmawia urzędniczka z urzędnikiem:
- Ja zaczynam pracować dopiero po trzeciej kawie.
- A ile ich dziennie pijesz?
- Dwie
***
- Mamusiu, to jajko jest nieświeże.
- Jedz i nie marudź.
- Mamusiu, czy dzióbek też mam zjeść?